Architekt wnętrz? A po co mi to?

Czym zajmuje się architekt wnętrz?

Gdyby zapytać grupę przypadkowych osób, czy wiedzą, kim jest architekt wnętrz, bez wahania odpowiedzą, że tak, wiedzą. Ale gdyby już poprosić o wyjaśnienie, czym konkretnie się architekt zajmuje – może być trochę trudniej. Polski rynek projektowania i aranżacji wnętrz dopiero zaczyna nabierać rozpędu i jeszcze jesteśmy mocno w tyle za rynkiem choćby amerykańskim. Tam odróżnia się architekta/projektanta wnętrz od dekoratora.

Architekt albo projektant wnętrz to osoba, która zajmuje się urządzaniem wewnętrznych przestrzeni budynków od podstaw. To znaczy, że w zależności od potrzeb kształtuje układ tych wnętrz przez zmiany ścian i innych przegród oraz otworów drzwiowych. Przygotowuje wytyczne do branżowego projektu elektrycznego, a więc wskazuje, gdzie będą gniazda elektryczne i jakiego rodzaju, podobnie z lampami – wyznacza ich usytuowanie, rodzaj, rozmieszczenie odpowiednich włączników i sposób włączania tych lamp. Architekt wnętrz przygotowuje także wytyczne do projektu instalacji wodno-kanalizacyjnych, centralnego ogrzewania i gazowego – a więc wskazuje wykonawcom branżowym, gdzie będzie jakie urządzenie. Także w zakresie prac architekta wnętrz jest przygotowanie wytycznych do systemu kina domowego lub inteligentnego domu. Projektant wnętrz wyznacza też miejsce i rodzaj zabudów meblowych stałych. Tak przygotowaną przestrzeń można zaaranżować w odpowiedni sposób. Architekt/projektant wnętrz posiada wykształcenie wyższe branżowe – jest inżynierem architektem (w Polsce Politechnika) lub magistrem sztuki w specjalizacji projektowania wnętrz (nasza Akademia Sztuk Pięknych).

Dekorator wnętrz to w modelu amerykańskim osoba, która zajmuje się urządzaniem wnętrz z uwzględnieniem doboru materiałów wykończeniowych, opraw oświetleniowych, mebli, dekoracji okien, stołu i doborem ozdób, często sezonowych. Można powiedzieć, że dekorator wnętrz „koloruje” zastaną pustą przestrzeń. Taka osoba najczęściej ma ukończone odpowiednie kursy w dziedzinie aranżacji wnętrz.

To w dalekiej Ameryce, a jak jest w Polsce? U nas ze względu na wciąż młodą branżę, projektant wnętrz zdecydowanie najczęściej jest także dekoratorem i jeszcze nadzorem nad wykonaniem, a gdy trzeba, to i grafikiem i malarzem. Dla klienta ma to oczywistą zaletę: zatrudnia jedną osobę, która zaprojektuje mu wnętrze od podstaw i jeszcze zajmie się nadzorem nad postępem prac.

Czy warto wynająć architekta wnętrz?

W porządku, ale po co to komu? Kto korzysta z projektanta wnętrz? Wbrew pozorom nie jest to usługa tylko dla osób bardzo zamożnych lub modnych lokali w centrach miast. O pomoc do projektanta wnętrz zwracają się osoby o różnym stopniu zamożności i różnych potrzebach. Czasem to jest remont jednej łazienki, czasem aranżacja wnętrz dużego domu. Bywa, że budżet realizacji jest bardzo ciasny i każdą złotówkę trzeba oglądać, a bywa i tak, że cena ma znaczenie drugorzędne.

Co ludzi popycha do powierzania swoich wnętrz, prywatnej przestrzeni, obcej osobie?

Po pierwsze, czas. Przemyślany projekt wraz z wyszukaniem odpowiednich artykułów wnętrzarskich pochłania ogromne ilości czasu.

Po drugie, doświadczenie. Remont lub urządzanie domu czy mieszkania to przedsięwzięcie, którego dokonuje się raczej nieczęsto. Warto powierzyć to zadanie komuś, kto na co dzień się tym zajmuje, bo ta osoba po prostu się na tym zna: wie, na co zwrócić uwagę, jakich błędów nie popełniać, nadąża za nowinkami.

Po trzecie, pomysł. Na ogół klienci wiedzą, co im się podoba, a co nie, jaki styl wybierają. Trudno im to jednak ubrać w konkretne rozwiązania i połączyć w spójną całość. Projektant wnętrz dodatkowo może – i powinien! – podsunąć takie rozwiązanie, na które klient sam by nie wpadł, a co okaże się korzystne i ciekawe. Co więcej, dzięki wizualizacjom nie trzeba sobie wyobrażać nowego wnętrza – widać je od razu!

Przekonujesz się do pomysłu zatrudnienia projektanta wnętrz. Na co zwrócić uwagę, dokonując wyboru konkretnego biura projektowego? Czym musi charakteryzować się dobry architekt wnętrz?

  • Polecenie – jeśli znajomi polecają danego architekta, warto mu zaufać (jeśli to dobry znajomy). Podobnie można kierować się internetowymi opiniami, choć nie każdy projektant dba należycie, by się pojawiały. Brak negatywnych opinii to też dobry znak
  • Portfolio – warto zwrócić uwagę, czy portfolio przedstawia same wizualizacje czy są także zdjęcia z ukończonych inwestycji. Komputerowe grafiki projektów mogą oznaczać, że projektant ma małe doświadczenie, choć czasem też trudno uzyskać zdjęcia z realizacji. Mniejsze doświadczenie może za to oznaczać niższą cenę. Dobrze, jeśli projekty w portfolio są zróżnicowane, jeśli chodzi o rodzaj pomieszczeń i stylistykę.
  • Umowa – architekt wnętrz, który poważnie traktuje swoją pracę i klienta, powinien zaproponować umowę. Zabezpiecza to interesy zarówno klienta, jak i samego projektanta. Wielu projektantów jest płatnikami VAT. Zwróć uwagę na to, czy podane w umowie kwoty są netto czy brutto – VAT za usługę wynosi 23% !
  • Spotkanie – umów się na niezobowiązujące spotkanie. Poznaj projektanta, przedstaw mu swoje potrzeby, oczekiwania i obawy. Na takim spotkaniu rozwiejesz wątpliwości dotyczące dalszej współpracy. Prawda jest taka, że projektanta TWOJEGO domu musisz po prostu polubić!

Spotkanie uważam za na tyle ważne, że niekiedy może zdecydować o nawiązaniu lub nie współpracy z danym projektantem. Bo nawet jeśli wszystko będzie wyglądało w porządku, ale z jakiegoś powodu nie zaiskrzy między projektantem a klientem, wtedy nie warto  angażować się we współpracę. Jednocześnie podczas takiego spotkania można dowiedzieć się naprawdę wiele o tym, czego można oczekiwać od projektanta – czy ma duże doświadczenie, czy zwraca uwagę na ergonomię i możliwości techniczne, czy umie słuchać klienta, ale też czy ma własne zdanie.

Narzędzia pracy projektanta wnętrz – wzorniki, próbki i katalogi

Ile kosztuje usługa projektowania wnętrz?

Wreszcie dochodzi do trudnej rozmowy – o pieniądzach. Możesz zadać sobie pytanie, dlaczego to tyle kosztuje? Czasem może się wydać, że pieniędzy wydanych na projektanta nie widać, a przecież można by zakupić mebel, wydać na przykład na lepsze płytki. Przede wszystkim, cena usługi uzależniona jest od metrażu, rodzaju pomieszczenia i zakresu usług. Przekłada się to na czas, jaki architekt spędzi nad danym projektem. Projektowanie choćby łazienki lub kuchni zajmuje około miesiąca czasu, a płatność rozłożona jest na kilka rat i zaliczkę (u mnie wychodzą najczęściej trzy równe raty). W praktyce płatności rozkładają się zwykle na dwa kolejne miesiące. Jeśli projekt jest duży, raty są od siebie odpowiednio oddalone – miesięczny ubytek na koncie jest dzięki temu może mniej dotkliwy. W wielu sklepach projektant jest w stanie uzyskać dla klienta dodatkowe zniżki. Dzięki przemyślanemu projektowi, klient nie kupi niepotrzebnych artykułów, niepasujących do siebie lub na przykład takich, które zbyt szybko się zniszczą – więc jest oszczędność podczas zakupów. I podstawowa kwestia – projekt może wydać się jakąś efemerydą, wydruki gdzieś przepadną i nie ma z tego nic. Ale to właśnie przemyślany projekt zadecyduje o komforcie i urodzie mieszkania. Nie wspominając już o znacznej oszczędności czasu i nerwów…

Popularność usługi projektanta wnętrz w Polsce rośnie – może dlatego właśnie, że projektuje wnętrza od podstaw i jednocześnie zajmuje się tą częścią aranżacyjną. Coraz więcej ludzi dochodzi do wniosku, że usługa projektanta warta jest swojej ceny i koniec końców jest to bardziej inwestycja, niż wydatek. Konkurencja na rynku też jest ogromna, warto więc starannie wyszukać doświadczonego architekta wnętrz, które zrozumie potrzeby klienta i jeszcze zaproponuje mu jakieś zaskakujące rozwiązanie. Mnie w tej pracy szczególnie satysfakcjonuje zadowolenie klienta, a jeśli do tego po skończonym projekcie udaje się utrzymywać kontakt, wtedy wiem, że wszystko poszło jak najlepiej.

 

Od projektu do realizacji